www.agilityinfo.fora.pl

Irena Kempińska

Szanowni Państwo,
jako kierownik zawodów czuję się w obowiązku udzielenia odpowiedzi na zarzuty i nie wybredne komentarze jakie pojawiły się w trakcie i po zawodach a dotyczące organizacji naszej imprezy.
1. Tunele - część osób korzystających z FB zapewne zarejestrowała fakt ,że zostały opublikowane zdjęcia z mocno obciążonymi tuneli, które mogły zagrażać bezpieczeństwu psów. Zgadzam się, że należało interweniować w tej sprawie i poprawić sprzęt!
Nie zgadzam się niestety na treść i formę podjętej interwencji. O całej sprawie dowiedziałam się z internetu , na drugi dzień (niedziela) po tym jak zdjęcia obiegły całą Europę i pół świata 😕 NIKT !!! z zawodników nie przyszedł powiedzieć, że jest problem .
Mnie się wydawało, że robimy zawody sami dla siebie i w równym stopniu powinniśmy dbać o jakość zawodów jak i bezpieczeństwo psów .
Nie bardzo rozumiem czemu mają służyć awantury i wytykanie każdego , najmniejszego błędu. Nikt widzę problemu w tym, żeby zwrócić komuś uwagę podczas przeprowadzania zawodów, że coś jest nie tak . Ale kultura zachowania ma tu duże znaczenie :p
Chyba nikt nie sądzi, że ja czy inne osoby pomagające w zawodach będące jednocześnie posiadaczami psów i zawodnikami nie myśli o bezpieczeństwie innych zwierząt?
Bardzo mi przykro, że z tunelami wyszło jak wyszło czasami widać zapanować nad wszystkim się nie da. Wypowiedzi jakobym miała kogoś "załatwić" za zdjęcia n FB nawet nie będę komentować Sad

2. Pies 11 m-czny startujący na zawodach PPA- kolejny zarzut pod moim adresem, o którym dowiaduję się z internetu, po fakcie, z którym teraz nie wiele mogę zrobić. Sprawdziłam o cóż może chodzić . Otóż tym psem okazał się przedpies w zerówkach, któremu JA pozwoliłam wystartować w jumpingach . Nie , nie uważam że 11-miesięczny pies powinien startować . Wieku nie sprawdziłam - mój błąd i nauczka na przyszłość-za dużo wiary, za mało pragmatyzmu😔
Napisałam jak jest (nawet donosu nie trzeba na mnie pisać). Podkomisja zapewne sama przeczyta i zrobi co uzna za stosowne.

Roman Maruszczak

kłamiesz- szczeniak biegał wszystie biegi łacznie z agility!!

Irena Kempińska

Więc napisz co to za pies bo u mnie wszystkie daty są ok .
Żeby zarzucać mi kłamstwo trzeba mieć na to dowód, że z premedytacją i pełną wiedzą dopuściłam psa do starów.

Roman Maruszczak

Ja i Olga interweniowaliśmy u organizatorów po kazdym ustawieniu i "sprawdzeniu" toru , za kadym razem nas zlewaliscie (raz sie dowiedzialem w bardzo niewybrednych slowach gdzie mam sie udac), tłumaczenia organizatora za czesi maja gorszy sprzęt a zyja (sic!) byly bardzo ciekawe.

A to że nikt z zawodników nie interweniował i sie nie skarżył swiadczy tylko o nich i o drastycznie niskim poziomie świadomości agilitowej tych ludzi ( nie wykluczam tez ze sie poprostu bali). Wszystkie fotki zostały zrobione świeżo po ustawieniu toru przed przebiegiem pierwszego psa, a po sprawdzeniu toru ( pies juz siedzial na starcie a sedzia dawal gwizdek na start)

W sobotnim pierwszym biegu kiedy czekalem na strcie pani orgnizator przyszla do mnie na start i powiedziala ze mnie
ZAŁATWI za te fotki, a kiedy byłem na 4 przeszkodzie pan organizator wpadł przypadkiem na tor prawie depcząc mojego psa, doprowadzil do niebezpiecznej sytucji i uniemozliwil dalszy bieg.

taki tunel pan organizator (sedzia agility FCI) chciał zastosowac na zawodach - całe szczescie sedzia glowny go nie użył

Roman Maruszczak

Irena Kempińska

Tak Romek bo PRACUJĄC w sekretariacie nie widziałam ŻADNEGO przebiegu. Pytam dlaczego nikt nie interweniował na zawodach?!
Więc napisz o jakiego psa chodzi bo do tej pory nie dostałam takiej informacji od NIKOGO.
Zamierzasz mi dopieprzyć to się nie krępuj.
Pytanie tylko co chcesz osiągnąć?
Bardzo Cię proszę jednak żebyś opisywał fakty zgodnie z prawdą, bo nie przypominam sobie rozmowy w której miałabym cię zastraszać tudzież wulgarne odzywać . Chyba, że wulgarnym nazywasz wyrażenie, że mierzysz wszystkich swoją miarką. 😕
Bali się ???!!! A kogo ? Ja wyglądam jak Gołota albo Adamczyk.

Roman Maruszczak

NIGDZIE NIE NAPISALEM ZE TY MNIE STRASZYŁAS!! Chodzilo mi o pania organizator

Olga Kwiecien

Jeśli chodzi o zwracanie uwagi, to ja na przykład robiłam to kilkukrotnie i w sobotę i niedzielę, tyle że nie kierowałam tych uwag do sekretariatu, uznając, że ma co innego do roboty, tylko do sędziego i obsługi toru (w sobotę oprócz tego poprawiałam tunele na przebiegu large, po czym w którymś momencie sędzia zauważył problem i spowodował przepięcie mocowań dalej, tak żeby pies nie mógł się uderzyć o metalowy uchwyt).
W niedzielę przed pierwszym przebiegiem zwróciłam Leszkowi uwagę na mocowanie tuneli (pierwsza reakcja zresztą też była mało sympatyczna), dzięki czemu zostały one przepięte dalej (chodzi o metalowy uchwyt).
Przed kolejnym przebiegiem poszłam bezpośrednio do sędziego, zwracając uwagę na czerwone i granatowe worki z butelkami, które zmniejszały średnicę tunelu o kilkanaście centymetrów, sędzia te worki pościągał. Przy okazji - mimo zwracania uwagi w sobotę, w niedzielę problem pojawiał się na nowo, znaczy nikt sobie kwestii nie przemyślał i nie wziął do serca, z sędzią włącznie zresztą.

Przedpies biegał wszystkie przebiegi zerówkowe, również w niedzielę, gdzie się tak bardzo spieszyliśmy, że gdy Piotrek z Finką zaczął poprawiać strefy, Beata Banaszak i Leszek z rykiem wlecieli na tor, żeby go wyrzucać w mało wybrednych słowach.

Swoją drogą w tej ostatniej kwestii - ja rozumiem, upał, drugi dzień zawodów, prośba sędziego, żeby szybko kończyć przebiegi etc. Niemniej jednak za zawody płacimy naprawdę grubą kasę, istnieje coś takiego jak czas maksymalny i może jednak zdrową zasadą byłoby, żeby po prostu zawodnik miał prawo do spędzenia tego czasu maksymalnego na torze, zwłaszcza, że pies typu Finka nawet jak poprawia strefy trzy razy, to i tak do tego czasu nawet się nie zbliża. Osobiście rozumiem podejście zawodnika, który uznał, że nie warto sobie psuć psa dla fanaberii organizatora (organizatora rozumiem tu szerzej jako osoby zaangażowane w organizację zawodów, nie jako formalnego kierownika zawodów). Drugą kwestią jest, czy organizator w takiej sytuacji nie mógłby jednak poprzestać na kulturalnych prośbach, a nie lecieć z wrzaskiem, który wrażliwszego psa mógłby solidnie wystraszyć, w oczach postronnych osób wyglądał po prostu koszmarnie i grzeczny też na pewno nie był.

Roman Maruszczak

[quote="Beata Banaszak"
Organizatorem tych nieoficjalnych zawodów był Romek Maruszczak niektóre użyte tunele były w podobnym a może gorszym stanie[/quote]

tunele były nowe i 3 dni wcześniej kupione u Ciebie Shocked

Olga Kwiecien

Irena Kempińska

Beata całe openy pracowała w sekretariacie. W niedzielę stoperowała wszystkie wielkości na co są dowody w postaci list.
Romek bardzo proszę nie wywlekaj moich prywatnych spraw na forum bo po pierwsze sprawy nie dotyczą, po drugie za słabo się znamy, a po trzecie mogę się zrewanżować .
Ja dopuściłam Beaty psa do startów więc całą winę biorę na siebie.
Jeśli jeszcze kiedykolwiek przyjdzie mi do głowy brać się za organizację zawodów obiecuję rozważniej udzielać zgody na start.
O sobotnim problemie z tunelami dowiedziałam się tylko dlatego, że ktoś coś przeczytał na FB Sad

Beata Banaszak

Olga Kwiecien

Beata Banaszak

Olga Kwiecien

Ogólnie rzecz biorąc przez lata stosowano zasadę, że jeśli chodzi o wymogi wiekowe, to są one takie same dla przedpsa, jak dla psów startujących. Zdarzało mi się pytać sędziego i organizatorów o to, czy dany pies może wystartować jako przedpies, zawsze pytano o wiek, czy już by go dopuszczał do startów. Co jest zresztą logiczne, bo ograniczenia wiekowe startów wprowadzono po to, żeby nie startować z psami zbyt młodymi. Nie ma przecież żadnej różnicy ze zdrowotnego punktu widzenia, czy pies pokonując parkur jest klasyfikowany, czy też biegnie jako przedpies, pokonuje te same przeszkody.