www.agilityinfo.fora.pl

Michał_Pieniak

No to wróciliśmy do domu. Bardzo dziękuje Małgosi Strzeleckiej za zorganizowanie tych zawodów, bo gdyby nie ona, to MP nie odbyłyby się.
Gratuluje Mistrzom Polski, a zwłaszcza Monice, która podczas całych zawodów świetnie biegała Smile

Torki były wymagające i wszyscy musieli się natrudzić, by je ukończyć. Smile

Adriana Bruzdewicz

to były emocje Cool

dziękujemy! było świetnie Very Happy

wiemy, że czeka nas jeszcze dużo pracy, ale i tak cieszymy się z naszych malych sukcesów! Very Happy

gratulujemy zwycięzcom!!!

Sławek Pieniak

No... i po MP Smile

Wielu miało chęć na tytuł --- ale wygrali w tym dniu najlepsi.
Gdyby nie Magda to wszystkie tytuły pojechałyby do WARSZAWY.
Choćby dlatego Magdo warto walczyc do końca!!!
Pokazałaś klasę wygrywając z najtrudniejszym przeciwnikiem czyli swoją "głową"
W S - kach --- pogrom. Tutaj chyba było najłatwiej zdobyc tytuł ale jak widać tor, psychika , piach pokonały wszystkich pretendentów poza MISTRZEM klasy S Smile

No i klasa L --do samego rozdania nagród nie było wiadomo kto zdobędzie tytuł. Nie było czystych przebiegów, czas podkręcony i dlatego emocja do samego końca były na właściwym poziomie.
Po Agility były 3 "czyste pary" ale jak widac psychika to kluczowa sprawa -wszystkie te pary spadły z pudła.

Najładniejsze biegi 2 dni miała wg. mnie Monika z Tess i też ona wygrała zasłużenie ---BRAWO (ciesze się tym bardziej że już pierwszego dnia
typowałem ją na pudło )

Sama impreza --- na hali nie było bardzo zimno, piach niestety był mankamentem nie tylko jako ciężkie podłoże do biegania.
Kurz alergikom nie pozwoli szybko zapomnieć o imprezie Sad

Organizacja --- ciężko sie czegoś przyczepić.
Duża ilość chetnych do pomocy pozwoliła bardzo sprawnie ogarnąć imprezę.

Duże brawa i podziękowania dla Małgosi jako organizatora ---to druga udana impreza, mam nadzieję że nie ostatnia.

Sedziowanie -kilka drobnych uchybień w sędziowaniu nie powinno popsuć dobrego wrażenia .
Leszek jako sędzia powinien byc brany pod uwagę szczególnie przy deficytowych imprezach. Tory bardzo dobre, cały czas widać, że się rozwija sędziowsko w dobrą stronę.

Dziekuję również wszystkim zawodnikom za miła atmosferę i doping na miarę MS Smile

Magda Domańska

Bardzo dziękuję za miłą imprezę w przepięknych okolicznościach przyrody. Widoki na góry cudowne.
Grzęzłam okrutnie w piachu, ale na szczęście udało mi się wyjść z opresji bez urazu, za to w drodze powrotnej na stacji benzynowej prawie wpadłam do studzienki - na szczęście prawie czyni istotną różnicę i szczęśliwe o 0:30 dotarłam do domu.
Oxa Mistrzunia skonsumowała kolację jeszcze na hali z pięknego pucharu wiekszego od niej, więc po powrocie do domu udała się na zasłużony odpoczynek na kanapie.

Dziękuje Małgosi i jej synowi za trud organizacyjny, za piękne ręcznie po nocy robione rozety, za torby z prezentami od Świętego Mikołaja, za miłą atmosferę. Mocno cię ściskam i chętnie pomogę na następnej imprezie.

Wszystkim dziekuję za trzymanie kciuków podczas finałowego jumpingu.

Wanda Ratajczyk

Ja też dziękuję za zawody:) Miejsce prześliczne, miasteczko rodem z Westernu otoczone górami. Miałam wrażenie, że jestem na zawodach w XIX wiecznej Ameryce. A jeszcze do tego możliwość noclegu 100 metrów od hali, westernowy Saloon na miejscu (czyli restauracja z jedzeniem, gdzie można było ogrzać się i posiedzieć z psem) i piękne tereny spacerowe. Super! Fajnie jakby wszystkie zawody się odbywały w takich ładnych miejscach, wtedy to nawet same detki można zbierać, a wyjazd i tak będzie udany Smile

Podłoże z początku sprawiało mi i mojemu psu problemy, łatwo można było się zakopać w sobotę rano, gdy było świeżo zaorane (zagrabione?). Ale potem zawodnicy je ubili i roztrzepali biegając i było ok.

Torki Leszka bardzo fajne, pomysłowe, sprawdzające chyba dosłownie wszystko. Może A1 byly trochę za ambitne. Mi się zerówki w sobotę bardzo podobały, bardzo wyłapywały braki techniczne w wyszkoleniu, były skręty, proste, ogólnie dosyć ciekawe.
W niedzielę trochę mniej fajne jak dla mnie, bo w stylu: jak dogonić bordera, czyli szybkie, na bieganie, a nie myślenie, ale na pewno dla psów wymagających motywacji bardzo fajne Smile

Tory MP bardzo trudne i bardzo ciekawe. Zawodnicy myśleli, że nikt tych zawodów nie ukończy. Cieszy ogromnie fakt, że pomimo tego na podium stanęły najszybsze psy.

Bożena Ludwig

Ja również przeogromnie dziękuję za wspaniałe dwa dni agilitowej zabawy w przepięknych okolicznościach przyrody, wyjątkowym miejscu i przesympatycznym towarzystwie - a Gosi i jej synowi gratuluję tak udanej imprezy Smile

Było superowo, i ja już dziś się piszę na powtórkę, Mikołaj zapewne również Wink

Torki em... takie, jakie na Mistrzostwach Polski powinny być Smile

a własne nieprzyzwyczajenie do biegania na tego typu podłożu dodawało tylko smaku. Emocje w niedzielę niezapomniane, oprawa jak na MP przystało. Ogromne gratulacje naszym Mistrzom, pokazaliście klasę, wytrzymując do końca!
Bardzo się cieszę że mogłam na tych zawodach być, obstawiać zakłady, kibicować najlepszym i trzymać kciuki za faworytów. Mnie samej, mimo pochorobowych braków kondycyjnych bardzo fajnie się biegało - i to chyba zasługa przede wszystkim wspaniałej i serdecznej atmosfery tych zawodów.

Sobotnie prezenty - przesympatyczne, wspaniała niespodzianka! Okładki na paszporty/książeczki zdrowia - bomba! Nie wiem co jeszcze napisać, chyba tylko pozostaje powtórzyć raz jeszcze: ogromne, ogromne DZIĘKUJĘ i jak tylko będzie jakakolwiek powtórka w tym regionie przez tych organizatorów, meldujemy się ponownie Smile

PS. jeszcze jedno - dziękuję za błyskawiczne opublikowanie wyników w internecie, tak że można je na spokojnie sobie obejrzeć zaraz po zawodach.

Piotr Felczak

Czy można prosić o finalne podsumowanie, kto stał na pudle i w jakiej kolejnośći w poszczególnych klasach MP?
Wyniki są ale dużo tych linków.

Bożena Ludwig

Przemysław Skurowski

Było super - klimacik westernowy rządzi.
Z mojej strony wielkie podziękowania
- dla Gosi i Marcina za organizację
- dla Leszka za fajne torki
- dla współpomagierów za współpomaganie
- dla zawodników za fantastyczną atmosferę na, było nie było, zawodach o stawkę
- no i za doping dla "przechodzonego" debiutanta

A teraz przysypiam w robocie Wink

P.S. Piotrze wyniki są na swoim miejscu o tu:
http://www.agilityinfo.fora.pl/wyniki-zawodow,59/10-11-12-2011-sciegny-k-karpacza-mistrzostwa-polski,1919.html

A z pamięci:

S:
1. Dorota z emmm Cavalierkiem (sorki Dorota nie rozróżniam)

M:
1. Magda z Oxą

L:
1. Monika z Tess
2. Magda z Avą
3. Marta z Kryśką

Piotr Felczak

Przemku, Bożeno wiem, że wyniki są na forum, tyle, że dużo ich było do przebrnięcia. Od razu.. "Jeszcze się taki nie narodził Laughing

chodziło mi tylko o wyciągnięcie esencji, czyli tych dotyczących MP - dzięki za wklejenie.
Z wyników widzę, że niezły pogrom był i niewiele par ukończyło.
Tym bardziej gratulki dla Mistrzów i tych co ukończyli łaczną.

Pozdrawiam,
pf

Olga Kwiecien

Bardzo dziękuję za fantastyczne zawody, miejscówka przepiękna i pozostaje tylko modlić się, by jeszcze tam kiedyś agilitowców zechciano Very Happy

, bo trudno sobie wymyślić ładniejsze miejsce. Widok pierwszych promieni słońca muskających obserwatorium na Śnieżce niezapomniany Smile

. Hala też świetna, z trybunami, jasna, wprawdzie w piachu się szło zakopać momentami, no ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić - przy okazji można było sprawdzić swoją umiejętność wymyślania planu B, gdy nie zdążało się wcisnąć zmiany przed psem tam gdzie się ją zaplanowało Smile

.

W związku z tym, że pogoda była cudna i na hali jasno to liczę na jakieś foty Smile

.

Wielkie gratulacje dla Mistrzów Polski Agility 2011, jak również vice i vicevice Smile

Daliście radę, wyniki pokazują, że łatwo nie było Smile

.

Gratulacje też za udane debiuty, na które bardzo przyjemnie sobie było popatrzeć Smile

. Widać, że konkurencja w kolejnych latach będzie coraz bardziej zacięta.

Paula_Guminska

My również BARDZO dziękujemy za zawody!!
Sliczne miejsce, niedrogie noclegi w pobliżu, sliczna pogoda, fajna atmosferka!

Na piasek wszyscy narzekają, ale proszę docenić jaki ten piasek był fotogieniczny!!

Piotr Felczak

Zdjęcia faktycznie śliczne...
Odbicie z piasku to co innego niż ze stadardowego podłoża.
Jak było ze zrzutkami, bo o tym że przewodnikowi nadążyć ciężej to już Olga napisała?

Magdalena Kasprzyk

Dzięki za dobrą zabawę w weekend Smile

Atmosfera była naprawdę świetna , emocje niezapomniane Wink

Gratuluje wszystkim ,a w szczególności Monice i Avowej ! To było coś Smile

Gosiu udało Ci się udźwignąc 'ciężar' MP - szacuneczek Smile

Paula_Guminska

Moja suka dawała rade ładnie, ale już np. borderka z naszej poznańskiej ekipy - Ema, która pierwszy raz biegała na takim podłożu na pierwszym biegu skosiła mnóstwo tyczek, a na dalszym biegała już normalnie, czyli bez koszenia Smile

Musiała się chyba przestawić.

Mi się biegało o niebo lepiej z psem niż na wykładzinie.