www.agilityinfo.fora.pl

Beata Luchowska

Bożena, Przemo, fajnie się ogląda deszczowe impresje Very Happy

Zdjęcia są cudne! Taniu, nie chciałabyś częściej zaglądac na zawody agility? Wink

Zdjęcie Desti w deszczową pogodę - mission impossible Twisted Evil

Beata Luchowska

Coffiś na zamówienie:

Beata Luchowska

PatrycjaSroka

Bardzo dziękuję za mojego Wilastego , ostatnie zdjęcie ze smutką minką on chyba nie lubi zrzucać przeszkód

Joanna_Łukaszuk

Taniu serdecznie dziekuje za wszystkie super fotki Tajgi Very Happy

Beatka, wiecej prosim Smile

Bardzo ladnie powychodzily. Jest tam jeszcze moj doskonaly pies?

Anna Kulpa

Dziękuję organizatorom za wyluzowane zawody i ekspresowe niedzielne tempo. Dziękuję Hanysom i Krakowiankom za miłe towarzystwo noclegowe i za przygarnianie do namiotów w ciągu dnia.

Dzięki Taniu za zdjęcia Atosa. Cieszą tym bardziej, że najczęściej łapał się w agilitowy kadr w stylu "skaczę do nieba", a tu proszę... Widać, że może płasko Wink

Dzięki Bożeno (i Przemo) za filmik z moimi lepszymi i gorszymi momentami Wink

A mokre impresje... Pozostaje się cieszyć, że dla zerówkowiczów pogoda była nieco łaskawsza. Może organizatorzy wiedzą, jak negocjować z górą Wink

Magdo D. Mam chyba Twoje 2 czerwono-czarne smycze złączone w jedną. Przekażę osobiście lub przez kogoś we Wrocławiu.

Magdalena Kasprzyk

A mi się po cichu marzy ,że może ktoś uchwycił moment kiedy moja sucz dzielnie walczy na zawodach ze slalomem Smile

Tania Drozd

Beata Luchowska

Przepraszam za te ujęcia, ale mam bzika na punkcie zdjęc psów z publicznością w tle Wink

Beata Luchowska

No to teraz pyrkowo:

mamusia:

i Cudiczek:

Bogumiła Hołubinka

Beata, śliczne te fotki! Smile

Ale czy Ty sugerujesz, że mam zmienić czarnuchy na rudzielce? Twisted Evil

Marta Zając

dziękuję za zdjęcia coffisiowej Very Happy

Hanna Bryzek

Nie chciałam naciskać, więc siedziałam cichutko, ale już minął tydzień, a żadnych wyników nie widzę. Chyba, że coś przeoczyłam?

Małgorzata Strzelecka

I my chcieliśmy podziękować za zawody - trochę późno, ale lepiej późno niż wcale Wink

Ech a już miałam mieć luz....
Zawody były dla mnie wyjątkowo "laitowe" - bo miała Syna (dzięki Beata Wink

) do pomocy... Czyli logistyka była super...
Pogoda też nie była najgorsza... Na bieg Blondyna wyszło nawet słońce (dzięki Ci St. Peter Very Happy

) ale to nie pomogło bo dałam ciała i Blondyn skoczył to co mu pokazałam = zdetkowałam nas całkiem bez sensu...
No cóż chyba w końcu zaczniemy trenować (tylko KIEDY???) bo już dawno tyle dis nie miałam Embarassed

Za zdjęcia moich białych BARDZO DZIĘKUJĘ - są rewelacyjne Very Happy

jak zresztą i WSZYSTKIE zdjęcia, które z przyjemnością oglądam (jak się dorwę do normalnego netu....)
Pozdrawiam i do zobaczenia we Wrocławiu...

Marysia Pajzderska

Taniu, Beato - świetne zdjęcia Very Happy